Przejeżdżamy kilkadziesiąt kilometrów i parkujemy na rozległym parkingu u podnóża murów miasta Óbidos. Mogę sobie wyobrazić, jak wiele pojazdów Czytaj więcej
Ruszamy w dalszą drogę naszym VW T-Roc. Postanawiamy przejechać odcinek wzdłuż rzeki Duoro, trzeciej co do wielkości na Półwyspie Czytaj więcej
Pomysł na podróż narodził się błyskawicznie dzięki bezpośrednim połączeniom lotniczym z Wrocławia do Porto i Lizbony. Należało tylko dopasować termin Czytaj więcej
Za przełęczą Tizi n’Tichka ruch na drodze N9 staje się bardziej intensywny. Na przedmieściach Marakeszu jest to już prawdziwy kocioł. Jazda przez piaski pustyni, to relaks w porównaniu do czujności,Czytaj więcej
Wieczorem autobusy pełne turystów, odwiedzających ksar Ajt Bin Haddu, odjeżdżają w kierunku Marrakeszu. Zatrzymujemy się w hotelu “Róża Pustyni” i najbardziej znany marokański ksarCzytaj więcej
Odbieramy klucze od naszego namiotu i udajemy się na uroczystą kolację w niezbyt uroczystym outficie. Na Sylwestrowy wieczór specjalnie serwowana jest tadżin, kasza kuskus i oczywiście herbata. Czytaj więcej
Nazajutrz opuszczamy nasz riad i wyruszamy drogą nr N10 w kierunku Tazenakht. Trasa zaplanowano na dziś to prawie 500 km i przejazd zajmie cały dzień. Za każdym kilometrem wjeżdżamy w coraz bardziej Czytaj więcej
Miasto Taroudant otoczone jest zewnętrznymi murami a do mediny, czyli centrum, prowadzi dziewięć bram. Przez jedną z nich wjeżdżamy samochodem, prosto z lotniska w Agadirze. Czytaj więcej
Nasza podróż to wyprawa samochodowa wraz z wynajętymi kierowcami. Po przejechaniu prawie 2000 km, mogę jednak śmiało polecić Maroko jako cel samodzielnej wyprawy samochodowej. Czytaj więcej
Tym razem samochód nie wystarczy. W bagażniku mamy rowery a na miejscu zaplanowany spływ kajakowy. Trudno sobie bowiem wyobrazić zwiedzanie rezerwatów biosfery Spreewald Czytaj więcej
