W  czasach kamer internetowych warunki narciarskie można sprawdzić w każdej chwili z dokładnością do centymetra pokrywy śnieżnej. Mając Karkonosze w zasięgu ręki, a często i wzroku, jedynym pytaniem, które sobie zadajemy w sobotni mroźny poranek to – Polska czy Czechy?

czeskie_izery_001
czeskie_izery_002
czeskie_izery_003

Za miedzą spokojniej

Tym razem padło na Góry Izerskie po czeskiej stronie. Trafiliśmy do typowej czeskiej chalupy z widokiem na trasy zjazdowe z Tanvaldzkiego Špičáka i fabrykę zabawek poniżej. Bardzo przyjemne miejsce z tarasem, kominkiem i pełnowymiarowymi piłkarzykami, które obsługują wszystkie wieczory. https://www.e-chalupy.cz/jizerske_hory/ubytovani-jiretin-pod-bukovou-chata-pronajmuti-9956.php

czeskie_izery_007
czeskie_izery_006
czeskie_izery_004

dystans 20 km | czas przejazdu 40 m

Map loading, please wait ...

Wiedziałem, że nie tylko narciarsko spożytkuję te kilka dni wolnego. Od razu urodził się pomysł przejechania kilku dróg w okolicy. Szczególnie w warunkach pięknej zimy, o której kilkadziesiąt kilometrów dalej i kilkaset metrów niżej można tylko pomarzyć. I tak przejechałem krótką pętlę wokół wierzchołków Špičák 830 m n.p.m. i Malý Špičák 677 m n.p.m., którą polecam będącym w okolicy.

czeskie_izery_009
czeskie_izery_008

Travolta kupił krecika

Najpierw jednak obowiązkowa wizyta w fabryce zabawek Detoa. Sam budynek fabryki jest bardzo intrygujący i wygląda jak połączenie komunistycznego mauzoleum z krematorium. Jeden komin wyrastający z monumentalnego obiektu to naprawdę dziwne zestawienie. Bezwzględnie warto tu zajrzeć szczególnie, że fabrykę można zwiedzać z przewodnikiem śledząc dokładnie proces produkcji drewnianych krecików. Od przeszło 110 lat produkują tu drewniane zabawki wzorowane głównie na czeskich animacjach. Byliśmy tu w dzień wolny od pracy a nasz przewodnik, który okazał się być członkiem zarządu, oprowadził nas dodatkowo po świeżo wyremontowanych biurach i raczył ciekawymi opowieściami o losach fabryki.

czeskie_izery_010
czeskie_izery_011
czeskie_izery_013
czeskie_izery_012

Zarówno wnętrza hal produkcyjnych pamiętające czasy Czechosłowacji jak i biura z odrestaurowanymi meblami i witrażami w oknach robią wrażenie nie tylko na starych koniach pamiętających wszystkie sezony Krecika.https://www.detoa.cz/en

czeskie_izery_015
czeskie_izery_014
czeskie_izery_016
czeskie_izery_017

Dowiedzieliśmy się także, że nasz wynajmowany dom stoi w pobliżu miejsca gdzie przed laty stał dom rodziny Swarovskich. Po tych pagórkach hasał jak łania młody Daniel Swarovski a w przerwach pobierał nauki szlifowania szkła u lokalnych rzemieślników. Ciężka to była praca ale opłacało się.


Jakby komuś było mało zabawek to kilka kilometrów dalej w Smržovce jest Muzeum panenek. I bynajmniej nie chodzi tu o dobrze ułożone dziewczęta z dobrych domów ale o ogromny zbiór lalek i zabawek. Leciwe te sprzęty wyglądają dość przerażająco ale w dobie jedynej zabawki jaką jest smartfon taka kolekcja może pobudzić wyobraźnię i oderwać na chwilę dzieciaki od Instagrama. https://panenky-muzeum.webnode.cz/
Z fabryki do Smržovka najlepiej przejechać przez przełęcz Záhoří 680 m n.p.m. wąską droga na szerokość samochodu. Widok na kaskadowo ułożone domki i monumentalną fabrykę wynagradza trudy manewrowania szczególnie w zimie gdy trzeba się wyminąć przyklejając do płotu lub zjeżdżając do rowu.

Szusowanie Cactusem

czeskie_izery_019
czeskie_izery_018
czeskie_izery_020
czeskie_izery_021

W Smržovce zaskakuje wysoki wiadukt kolejowy, pod którym prowadzi droga 29041. Bardzo przypomina alpejskie wiadukty w szwajcarskim Bruxio. Linia kolejowa Tanvald-Harrachov nazywana jest wśród miejscowej ludności „Zębatką”. Największe nachylenie torów to 58 stopni a to jest naprawdę sporo. Skolei odcinek z Kořenova do Harrachova, łączy Góry Izerskie z Karkonoszami stalowym wiaduktem w kształcie podkowy.

czeskie_izery_023
czeskie_izery_022
czeskie_izery_024

Swojskie klimaty

Wracając do Jiřetína warto zjechać z głównej drogi skręcając tuż przed mostem na rzece Kamenica w lewo w Jirecinską. To krótki odcinek po zboczu z ładnym widokiem na rzekę i biegnącą powyżej drogę 29042. Zmęczonym proponuję łyk piwa (najlepiej Primator nealko), Česnečkę i smażony Hermelin w restauracji hotelu u Dubu. To klimatyczne miejscem trąci lekko myszką (kumpela krecika) i brakuje tu tylko zawiesiny papierosowego dymu i potłuczonego szkła na podłodze.

czeskie_izery_026
czeskie_izery_027

Miasta Tanvald i Desna to nieudane połączenie kurortu turystycznego z wolną strefą ekonomiczną. Znajdziesz tu opuszczone albo ledwo działające fabryki, centrum logistyczne i hurtownie w starym klasztorze, piękne zaniedbane wille i odmalowane socjalistyczne bloki. Inspirujący chaos i poczucie lekkiej zapaści. Nie czuć tego na stokach ale zza kierownicy widać to doskonale.

czeskie_izery_028
czeskie_izery_032
czeskie_izery_025
czeskie_izery_030

W zimie jazda wąską nieodśnieżoną droga między domami daje tyle frajdy co przejazd przez świetnie utrzymaną alpejską przełęcz. Z pewnością wrócę jeszcze na te drogi i pokręcę się po okolicy.

czeskie_izery_033

Cała trasa choć krótka jest bardzo urozmaicona i malownicza. Tak bardzo, że następnego dnia przyjechaliśmy tu znowu. Tym razem 3 autami na sesję zdjęciową dla auto motor i sport. Zamówienie było na śnieg i przez noc nawet go dosypało. Słońce jednak przez cały dzień nie przebiło się przez warstwę chmur. Warto to jednak sprawdzić w lutowym numerze.


amis_001