Lizbona jest ładna, ale nie do końca rozumiem, dlaczego ludzie tak szybko się w niej zakochują i nie wyobrażają sobie piękniejszego miejsca na świecie. Może to kwestia indywidualnych doświadczeń, momentu, w którym się tu zjawili, nastawienia, a może nawet rozterek sercowych. Może zaczynając podróż w Lizbonie mój zachwyt byłby większy, bo na zachwyt to miasto zasługuje napewno.

IMG_8013-Edytuj
IMG_8040
IMG_8057-Edytuj
IMG_8033

Zmarznąć w Portugalii

Być może, gdybyśmy mogli chłonąć ostatnie chwile w Lizbonie na łonie natury, ciesząc się słońcem i temperaturą powyżej 20°C, moje wrażenia byłyby zupełnie inne. Może spędzając tu kilka tygodni, przesiadując do późna w kafejkach z fado i zawiązując serdeczne przyjaźnie, miałbym zupełnie inne spojrzenie na to miasto.

M76A2654
M76A2641
M76A2601-Edytuj
M76A2451-Edytuj

Tramwajem po Alfamie

Jednakże, mimo złej pogody, tłumy turystów skutecznie maskowały piękno Lizbony. Długie kolejki do słynnego tramwaju na każdym przystanku, tłumy ludzi na placach i ulicach (hitem była godzina stania w kolejce do zabytkowej windy). Jedynie wieczorny spacer po Alfamie, w deszczu był momentem, w którym z kadru znikały tłumy. A piszę tu o wizycie w marcu, poza sezonem, w zimny i deszczowy dzień.



Trzeba będzie tu wrócić i spróbować odczarować to miasto.

M76A2497
M76A2446-Edytuj

Sintra – Masoni, okultyzm i Disneyland

W dniu powrotu do Polski wyruszamy jeszcze do Sintry. Pogoda dopisała, więc spacer po tym znanym z bajkowych pałaców i bujnej przyrody miejscu w pobliżu Lizbony był obowiązkowy. Z wielu zabytków wybieramy Quinta da Regaleira. To tajemnicza posiadłość, zbudowana na początku XX wieku przez Antónia Carvalho Monteiro przy współpracy z włoskim architektem Luigi Maninim. Całość pełna jest symboliki związanej z alchemią, templariuszami i masonerią, tworząc miejsce o niezwykle magicznej i zagadkowej atmosferze.

M76A2888-Edytuj
M76A2910
M76A2692-Pano-Edytuj
M76A2972-Edytuj

Najciekawszym, a zarazem najbardziej tajemniczym miejscem jest studnia inicjacyjna o dziewięciu poziomach, z których każdy reprezentuje kolejny poziom inicjacji w wolnomularstwie. Tajemniczy kompleks pałacowy przepełniony jest okultystyczną i masońską symboliką. Spragnieni zieleni włóczymy się po labiryncie ścieżek, wśród grot, jezior i fontann otoczonych bujnym parkiem.

IMG_8147
M76A2792

Porównanie Sintry do Disneylandu może brzmieć zaskakująco, ale jest to częsta metafora używana przez turystów. Oba miejsca wyglądają jak wyjęte z jakiejś bajki. Są pełne kolorów, niezwykłych budowli i tajemniczej atmosfery.



Za kilka godzin wylądujemy w zimnym Wrocławiu i na taką zieleń będziemy musieli jeszcze zaczekać przynajmniej dwa miesiące.